Erotyczna niewinność
Erotyczna niewinność kiełkuje tam gdzie czujesz głód i wycie do ciałości. Tu, w moim Królestwie jest wszystko i tym się nasycam. Tak zaczynam czuć się bezpiecznie, holy, fully and completely. Mogę grzeszyć czyli poznawać, oddaję ciasne buciki moralności, bo oddaję się miłości. Jem soczyste jabłka z drzewa wiedzy, tańczę z wężem kundalini, eksploruję, rozszerzam się, to moje naturalne prawo.
Wracam do niewinności dziecka w sobie, przytulam moją wrażliwość, zagubienie, łzy, samotność, dziką radość. To boli, czasami rozrywa. Spuszczam wewnętrzne zwierzę ze smyczy, uwalniam moc gniewu, dzikości, stawiam granice, zdrowo się wkurwiam jak trzeba, pokazuję kły, emocje, czyszczę się z pcheł, pasożytów ludzkich i nie z tego świata, wampirów energetycznych, toksycznej rodziny, partnerów, mówię NIE, mówię TAK, odchodzę jak trzeba, kończę lizanie du..., uczę się swojej prawdy. Transformuję w złoto wszystko co we mnie krzyczy o miłość. Przytulam demony, karmię je, czasem je przeklinam. Autentyczność...zaczynam się siebie uczyć. Dopiero cokolwiek muskam cię o miłości nieskończona boska nauczycielko. Daje sobie bezwstydne pozwolenie na odklinanie starych klątw, mea culpa, wyciągam nóż z piersi, wyciągam wszystkie granaty z kołyski i je rozbrajam. Koniec wojny.
Daję sobie pozwolenie stać się całkowicie, święć się imię moje, przyjdź królestwo twoje, nasze, wasze, jako w niebie tak i na ziemi sobą BĄDŹ!
Tak erotyczna niewinność powstaje z kolan i zaczyna żyć ziemskim i boskim w jedności, to jest żywy E.R.O.S. Nie spijam ciebie,ale chcę z tobą tańczyć, nie posiadać cię w monogamicznym martwym monolicie, gdzie mogę dotykać tylko partnera, dzieci i rodzinę. Miłość mnie prowadzi, to jest to.